Jak miło znowu do Was wrócić :D
Niestety problemy techniczne (a dokładniej z internetem) odcięły mnie od blogosfery :/ zaglądałam tylko na Wasze fp bo niestety w telefonie nie miałam możliwości odwiedzić blogów, a tym bardziej napisać notki, ale to długa i nudna historia, a przecież tyyyle fajnych rzeczy mnie ostatnio spotkało :)
Jednym z cudowniejszych wydarzeń w jakim miałam przyjemność uczestniczyć było sobotnie spotkanie Blogerek
organizowane przez
OLĘ i
ALĘ :D
Jak już pewnie zdążyliście poczytać na blogach pozostałych dziewczyn było rewelacyjnie :) humory dopisywały od początku do końca, niespodziankom nie było końca, a goście, którzy nas odwiedzili z każdą minutą coraz bardziej zaciekawiali swoimi produktami... Miejsce spotkania klimatyczne, przytulne z niewiarygodnie miłą obsługą, której nawet nasze rozpiszczane głosy i różnego rodzaju zachciewajki nie pozbawiły poczucia humoru i uśmiechu na ustach :) mowa oczywiście o
POCHWALE NIEKONSEKWENCJI :)
Jedyną rzeczą jakiej żałuje w tym całym spotkaniu był zbyt szybko uciekający czas, uwierzcie, że w cudownym gronie czas umyka jak szalony.
A tak wyglądało nasze spotkanko:
Przesympatyczne i uśmiechnięte Panie z
PALMER'S zaczarowały nas cudownym zapachem czekolady :)
Zachwycająca swoją urodą i wiedzą Pani Renata, zaraziła nas miłością do marokańskich kosmetyków.
Koniecznie musicie zapoznać się z ich stroną
MAROKOSKLEP
Cudowne dziewczyny Patrycja i Gosia z niesamowitymi pomysłami i własnoręcznie wyrabianymi, spersonalizowanymi, pachnącymi produktami... Szczerze zachęcam do odwiedzenia dziewczyn, zrobią specjalnie dla Was co tylko sobie wymarzycie :) woski do kominków, balsamy do ciała i ust, peelingi, mgiełki i wszystko co chcecie w Waszych ulubionych zapachach-
Craft'n'Beauty
Wieczór niewątpliwie umilił nam nasz gość specjalny- Staś :) na początku troszkę speszony i nieśmiały, ale co mu się dziwić skoro ze swojego spokojnego i ułożonego życia nagle został przywieziony na "Sabat" ;D :) i to właśnie jemu dedykowane było to spotkanie, bo oprócz rozmów o świecie kosmetycznym, zorganizowana była loteria, z której cały dochód poszedł na Stasiulkową rehabilitację :)
A jeśli i Wy chcielibyście pomóc Stasiowi, zawsze możecie przekazać 1% podatku, przecież Was to nic nie kosztuje, a Stasio może żyć tak jak my :)
(klik w obrazek) ;)
Oczywiście loteria nie mogłaby się odbyć bez naszych kochanych sponsorów, którym serdecznie dziękujemy za cudowne nagrody :)
Ogromne podziękowania należą się również sponsorom upominków, którzy dodatkowo umilili nam spotkanie :)
*********************************************************
A jeśli chcecie wiedzieć co udało mi się wygrać na loterii i pozaglądać trochę do "czarodziejskich" toreb z upominkami, zapraszam już jutro :)